poniedziałek, 17 lutego 2014

Uszy do góry ! Jak konie mówią ciałem?

Miały być recenzje, ale ponieważ wcześniej pisałam o tym, jak konie porozumiewają się ze sobą  i z ludźmi za pomocą głosu, teraz pora przyjrzeć się podstawie ich języka, którą głos jedynie uzupełnia - mowie ciała. Z racji na ogrom sygnałów wysyłanych tą drogą, podzielę je na części. W tym odcinku przyjrzę się bliżej uszom konia.
Uszy to chyba najbardziej ruchliwa część końskiego ciała. Mogą obracać się nawet o 180 stopni, w różnych kierunkach, niezależnie od siebie. Poruszając nimi, koń może nasłuchiwać odgłosy płynące z z każdej strony, są też ważnym wskaźnikiem jego stanu psychicznego. Ja osobiście uwielbiam obserwować uszy swojej klaczy - gdy tylko się do niej odezwę (dotyczy również słów niewerbalnych, czyli pomocy jeździeckich) natychmiast kieruje uszka w moją stronę. Kiedy po prostu jadę do przodu i niczego od niej nie chcę, niby ma uszy postawione do przodu, ale co jakiś czas jedno z nich zwraca się w moim kierunku, bo ona ciągle jest ze mną, także mentalnie. Mimo, że obserwuje stale swoje otoczenie, to jednocześnie wciąż zwraca uwagę na mnie i sprawdza, czy to co robi jest ok, czy niczego więcej od niej nie wymagam.
Co mówią nam uszy naszego partnera - konia?

  • obydwa uszy skierowane do tyłu, w kierunku jeźdźca (nie mylić z uszami stulonymi, przyciśniętymi do głowy) oznaczają sto procent skupienia na pracy z człowiekiem, stan bardzo przydatny i pożądany przy wykonywaniu niektórych ćwiczeń. Koń ignoruje sygnały płynące z reszty otoczenia, zwraca uwagę tylko na jeźdźca i jego żądania. To bardzo trudne, a wręcz niemożliwe do utrzymania przez całą jazdę non-stop. Czemu? Bo konie jako zwierzęta roślinożerne, uciekające, będące potencjalnymi ofiarami drapieżników, w naturze nie mogły sobie pozwolić na ciągłe skupienie na jednym bodźcu. Instynktownie musiały kontrolować całe swoje otoczenie, bo nigdy nie było wiadomo, z której strony może nadejść głodny mięsożerca, przed którym trzeba będzie zwiać. Nie chodzi o to, że koń nie umie się skupić. On potrafi się skoncentrować i zrobi to dla Ciebie. Tylko nie oczekuj, że permanentnie "wyłączy się" na wszystko inne. Tak się nie da, to wbrew jego naturze.
  • Jedno ucho do przodu, drugie do tyłu, w stronę jeźdźca. Oznacza, że koń obserwuje świat dookoła, ale ma baczenie również na swojego jeźdźca, jest obecny mentalnie. Koń może również iść z uszami do przodu i raz na jakiś czas jedno z nich kierować do tyłu. Taki stan w zupełności wystarcza przez większość czasu jazdy. 
  • Uszy do przodu oznaczają, że koń jest zadowolony i spokojny, a niejednokrotnie również zaciekawiony. W trakcie pracy pod siodłem najczęściej są pozytywnym objawem, aczkolwiek nie zawsze. Czasem mogą oznaczać, że cała uwaga konia "uciekła" gdzieś na bok, że jest on nieobecny mentalnie, że wykonuje polecenia mechanicznie, nie wkładając w nie serca. Taki koń w przypadku jakiejkolwiek sytuacji kryzysowej poszuka ratunku tam, gdzie skierowana jest jego uwaga. Jeśli taki stan utrzymuje się zbyt długo, nie jest dobrze i musimy zainterweniować. Oczywiście, nie oznacza to, że koń nie powinien nigdy kierować uszu w przód podczas pracy. Ma prawo interesować się tym, co dzieje się wokół niego, ale powinien też być zainteresowany współpracą z człowiekiem.
  • Uszy stulone, przyciśnięte do łba i aż wbite w grzywę to groźba, ostrzeżenie. Jeśli stoimy na ziemi, lepiej nie podchodzić zbyt blisko, koń jest zły jak osa i lojalnie uprzedza, że gotów bronić swojej przestrzeni osobistej zębami i kopytami. Niektóre konie tak ustawiają uszy podczas podpinania popręgu, manifestując w ten sposób swój dyskomfort, frustrację i narastającą złość. Czasem również zachowują się tak przy mijaniu innych koni podczas jazdy, podkreślając w ten sposób swoją dominującą pozycję wobec mijanego delikwenta. Niekiedy koń trzyma tak uszy w czasie pracy, ponieważ działanie jeźdźca go denerwuje i drażni, próbuje zdominować człowieka lub po prostu podchodzi do zadania z dużą energią: "Uwaga, mój człowiek i ja nadchodzimy !"
  • Uszy rozbiegane, poruszające się bardzo szybko oznaczają stres, strach.
  • Uszy obwisłe jak u osiołka oznaczają apatię, zmęczenie. Mogą być pierwszym sygnałem choroby.
Zawsze warto zwracać uwagę na uszy swojego rumaka. To bardzo czuły barometr jego nastroju, emocji, samopoczucia i nastawienia. Słuchaj swojego konia. On cię słucha, słuchaj go i ty !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz